środa, 26 listopada 2014

Ferie w Górach z Tatrami w tle Ochotnica Górna Nocleg Pokoje w Górach Górna Chata Gorce

W Gorce zawitała zima :)
Wszystko otuliła delikatna, puszysta kołderka świeżutkiego puszku .
Pierwszy śnieg to frajda dla dzieci, które tego dnia jeszcze chętniej przebiegły drogę do szkoły.
Zawsze zbiegają, dziwimy się troszkę jednak one mają frajdę :)
Droga powrotna zajęła im wyjątkowo dużo czasu, a to dlatego że lepiły bałwany jednego jeszcze we wsi na rozjeździe na Holinę a drugiego już niedaleko domu :)



Nawet kozunie były zadowolone ....


Tak sypało i sypało...


Zrobiło się znowu jak w bajce, choć na co dzień jest bajecznie to teraz jeszcze bardziej wyjątkowo :)




Drogę przykrył biały śnieżek, niestety i lód się pojawił więc łańcuch trzeba było założyć bo ślizgało autem że do potoka można było zanurkować bez większego wysiłku.



Zadymka się uspokoiła i nad górami zaczęło się przejaśniać , lecz Tater ni widu ni słychu...


Tylko Gorce i Gorce 


Może jutro niebo rozjaśni słońce i na horyzoncie ukarzą się majestatyczne i zlodowaciałe szyty Słowackich i Polskich Tatr :)


Tym czasem w Górnej Chacie prace dalej trwają , mebel się robią , chleby pieką , sery kozie dojrzewają  i  najważniejsze dwa pokoje dla gości powstają ...
więc już niebawem do Górnej Chaty zabrać będziecie mogli przyjaciół i razem z nim i z nami poszaleć w śniegu, ulepić bałwana, zjeżdżać na desce czy nartach prosto z chaty i oczywiście sankach, kto by chciał przypomnieć sobie jak cieszą się zimą dzieci to zapraszamy bo ferie choć już nie całe u nas wolne to jeszcze jakieś terminy pozostały :)

Pozdrawiamy Was cieplutko i czekamy :)
Kasia i Leszek z dzieciakami i oczywiście zwierzakami.

czwartek, 6 listopada 2014

To co w życiu najważniejsze ...

Jesień to czas kiedy natura przygotowuje się do snu, do stanu zwolnienia i wyciszenia.


 Listopad to miesiąc w którym przypominamy sobie o wszystkich którzy odeszli już z tego świata, to ich święto.Ale dlaczego nie modlimy się lub medytujemy lub wysyłamy dobrą energię tym wszystkim którzy są wśród nas ale zmagają się z chorobą , walczą by być by trwać.
Zapalamy świeczkę na grobach 1 listopada, pamiętajmy o tych wszystkich co odeszli tak po prostu codziennie a nie tylko od święta.
Oglądacie programy w telewizji związane z tym dniem, gnacie na groby często zbyt szybko ryzykując swoje życie i życie innych, a przecież ich tam nie ma, oni są gdzieś indziej to zły adres, wystarczy że wrócicie do wspomnień o Nich i tak jakby ożyli :) Te wspomnienia macie w sobie i nie trzeba ich wcale daleko szukać wystarczy na chwilkę zwolnić i rozjaśnić umysł a one składają się w film klatka po klatce . 


 Pamiętajmy i pomagajmy, myślmy, mantrujmy i medytujmy lub módlmy się o tych wszystkich którzy są blisko i są samotni w chorobie, bólu i cierpieniu.
Dawniej żyli jak my, szybko bez przemyśleń nad tym jak kruche jest życie, jak jesteśmy słabi i bezsilni gdy podupadamy na zdrowiu a tu trzeba żyć dalej i walczyć, mieć siłę aby móc podziwiać piękno tego świata, wędrować ścieżkami losu zapisanymi gdzieś między gwiazdami.
Czy ważne są wycieczki, wczasy zagraniczne, nowe samochody, wielkie majątki i posiadłości letnie, czy ważne są diamenty, ekstra waganckie i modne, szykowne kreacje, czy to wszystko decyduje o nas jako człowieku, o naszej wartości....????
Sami sobie odpowiedzcie czy bez tego ale za to z kochającą osobą przy naszym boku, z jej uśmiechem z jej czułym słowem bylibyśmy bardziej szczęśliwi.
Myślę że tak, zatracamy się w wartościach materialnych, przyzwyczajamy się do dóbr i wynalazków nowoczesnego świata.
Czy dawniej ludzie nie byli szczęśliwsi, czy żyli skromniej, czy szanowali siebie ....
Opiekowali się sobą, gdy rodzice którzy włożyli trud w wychowanie i przystosowanie do życia swoje maleńkie dzieci, dbali o nie gdy były chore, słabe i gdy się potykały, czy teraz gdy są oni słabi, strudzeni życiem czy nie zasługują na nasze wsparcie, przecież oni kiedyś poświęcili się nam czy możemy podarować im chociaż odrobinę tego co od nich dostaliśmy ???
Czy dzisiejszy współczesny człowiek musi być takim egoistą , czy rodzina, czy obcy ludzie muszą być dla siebie jak zwierzęta ale te drapieżne, które zabijają nie by przetrwać by mieć satysfakcję.
Czy można wytłumaczyć krzywdę jaką wyrządzamy drugiemu człowiekowi tylko dlatego że mamy w tym jakieś korzyści, chcemy więcej i więcej dla siebie.





 Pamiętajcie że gdzieś między tymi gorczańskimi górami jest domek na szczycie góry gdzie pewna rodzinka czeka na Was :) Tak to tu, drogę już znacie więc dalej do przodu ruszajcie i walczcie bo życie jest piękne a piękniejsze jest jeszcze z Wami przy boku :)
I nie chodzi tu o agroturystykę, o pieniądze jesteśmy tu po to by porozmawiać przy nawet krótkim spotkaniu o Was o waszych problemach, o świecie i chodź może się jeszcze nie znamy to i tak zapraszamy.


Czasem tak niestety jest że brakuje nam dni na ważniejsze zadania, czy warto tak gnać dla kogoś, dla ludzi którzy nie czują , kochają samego siebie, są ślepi i głusi.
Zadania te to po prostu bycie przy drugim człowieku, wsłuchiwanie się w bicie jego serca i odczuwanie razem z nim  całego tego otaczającego nas świata.
Nie ważne są odległości, nie ważne są majętności, ważne jest to by mieć chociaż chwilkę co chwilkę by być wśród przyjaciół, rodziny i nawet jeśli czujemy że dzień nam umyka że robota odwleka to zostawmy to wszystko w cholerę i cieszmy się chwilą i szczęście miejmy w sercu i na twarzy.



 Tak wygląda Holina, przysiółek wysoko w górach, gdzie w śród dachów kilku domków zamieszkałych jest tylko jeden, dwa i trzy ten nasz jest tam z boku po prawej stronie zdjęcia .
Wydaje się jakby nie było już nic, tylko my i dwóch sąsiadów i świat kończy się na Gorcach.


 Tymczasem za górami, za lasami, potokami i autostradami, są miasta i wsie i państwa przeróżne i światy inne w gwiazdach są też.
Tam wszędzie ludzie którzy cierpią i walczą by być , by trwać do roboty wszyscy silni i zdrowi !!!
Pomóżmy im żyć pomóżmy i być :)
Otwórzmy swe serca, porzućmy egoizm, dość krzyków, dość bólu, dość samotności, pomóżmy im na nowo zaistnieć w naszej codzienności.


 Liście spadają, z każdą chwilą kogoś bliskiego nam zabierają , jedni umierają drudzy odchodzą bo nie rozumieją i nie kochają .


 Świat przykrywa mroźny oddech obcych sobie ludzi, walczących i nieszczących dla niecnych celów


 Ten lodowaty oddech przyniesie zmiany dla tych którzy otworzą swe serca i zobaczą drugiego człowieka będą jak wiosna po zimie a dla tych którzy zostaną pod lodem i śniegiem zamarzną nieczuli na zawsze .


 Świat okrywa teraz mgła a pod nią ważą się nasze losy, jedni porwani prze halny wiatr, drudzy miotają się jeszcze nie wiedząc na którą przejść stronę mocy.




 Po pięknym zachodzie skąpanym w czerwieniach i różach nadejdzie nowy dzień, nowa energia zbudzi nas do życia, niech będzie to nowa era człowieka, kochającego i dbającego o wszystkich i wszystko co wokół nas jak o siebie samego.



 Tak bez końca, noc jasna i spokojna, poranek ciepły i dający nam siłę do wiecznego tworzenia, do bycia szczęśliwym, do mówienia o swoich bólach o krzywdach do nawracania tych którzy są ślepi i nie zorientowani w terenie, czasem zagubieni, siłę by pomagać tym którzy teraz są słabsi.
Kiedyś i my staniemy w trudnym momencie i zwątpimy, pozwólmy im być przy nas by oni mogli nas wtedy poprowadzić przez zaciemnione i zimne krainy.


Ten post dedykujemy wszystkim którzy oddają się całym sercem innym a często nie dostają nic poza złością i kopniakiem wierzymy w Was wszystkich, kochamy Was mocno i czekamy na was tutaj w tych górach gdzie spełniają się marzenia :)
Takich kochanych osób jest wśród nas sporo, można by tak wymieniać bez końca i jeśli Was nie wymieniłam to nie dlatego że nie pamiętam, nie myślę, nie czuję ...
Są też i tacy co nie rozumieją lub czytają te słowa inaczej.
Tę pieśń którą śpiewam tu w górach na Holinie do Aniołów śpiewam w Waszym imieniu aby było Wam łatwiej, abyście mogli zdecydować o Waszym losie, o życiu jakie chcecie mieć, jak je chcecie przemierzać :)

A Was wszystkich , co łatwiej Wam, co macie tę siłę by dbać o innych prosimy ... pomagajcie i jeszcze raz pomagajcie , czasem wystarczy tylko przeprosić za zło wyrządzone , czasem przytulić i życzyć zdrowia podać rękę gdy ktoś upada.

Prosimy Was bądźmy razem, nie walczmy, kochajmy to takie proste :)