Dawno nas tu nie było, ale jesteśmy i nigdzie sobie nie idziemy :)
Wiosna rozszalała się w Gorcach na całego, wszyscy jesteśmy nią zachwyceni.
Drzewa, trawy i kwiaty ...te soczyste zielenie i bezkresne błękitne niebo to kochamy najbardziej na świecie a do tego zaśnieżone jeszcze Tatry kontrastujące swoją surowością z tą budzącą się do życia zieloną krainą :)
Taki piękny wiosenny dzień , idealne popołudnie na zaległą już od ponad roku sesję rodzinną ,
troszkę utrudnioną bo fotografa zastąpił nam statyw i samowyzwalacz :)
Ostatnio jakoś nie ma czasu na blogowe wpisy , łatwiej i szybciej jest nam coś wrzucić na facebooka więc jeśli jesteście ciekawi co u nas słychać zaglądajcie na
https://www.facebook.com/pages/G%C3%B3rna-Chata/544191872282747?ref=hl
tutaj zawsze jakieś nowe fotki z Górnej Chaty ,
tutaj też dodałam posta którego pozwolę sobie teraz przytoczyć bo oddaje on idealnie to co chcemy Wam przekazać , to co czujemy i do czego zmierzamy :)
Tak nam się marzy by nie tylko od święta lecz na co dzień w przewiewnych lnach chodzić , by biegać po trawie na bosaka , by tańczyć i skakać ... tak nam się marzyło więc Bydgoszcz w 2004 zostawiliśmy by prawie 700 km dalej w Bieszczady się wynieść i tak dalej marzyliśmy , by mieć czas na to wszystko, by nie gonić , z dziećmi trochę częściej pobyć, by pokazać im co w życiu jest ważne więc i Bieszczady zostawiliśmy i biznes rozkręcony i chatę z marzeń wielu Smolnikowe Klimaty i mimo wielu pytań i nie zrozumienia wielu osób które wtedy nas znały porzuciliśmy stare marzenia by już nie marzyć by żyć
Emotikon smile
... marzymy i działamy by marzenia się spełniały to jest cel najważniejszy...teraz jesteśmy
Emotikon smile
Już ten rok jest dla nas łaskawszy, mimo że ciągle dużo pracy, że w chacie jednej i drugiej, że pole, łąki i lasy do ogarnięcia mamy, że meble i kóz coraz więcej bo już nie trzy lecz siedemnaście kozich przyjaciół mamy... czasu nie przybywa , dni nam upływa ale coraz więcej robić możemy wspólnie z naszymi dziećmi, bo to dla nich tworzymy tę przestrzeń dla nich by czuły się tutaj bezpiecznie i dla nas samych by w niedługim czasie położyć się na gorczańskiej hali i wdychać te powietrze pełnymi piersiami... pomyśleć i poczuć jak pachnie, usłyszeć ja do nas mówią drzewa, wiatr i ptaki jaki dzisiaj koncert dla nas grają.
To nasze życie , więc kochać chcemy i oddychać i się nie dusić , być szczęśliwymi górskimi osadnikami , którzy uczą się i poznają tę ,, Gorczańską Krainę ,, nie żyją gdzieś obok lecz w niej bezpośrednio :)
Jesteśmy szczęśliwi , zapracowani ale i uczymy się ciągle wspólnych relacji z naszymi dziećmi , czasem jest pięknie jak na obrazku , czasem trudniej i nerwów przy tym sporo ale kto ma dużo obowiązków i trójkę dzieci bądź więcej wie że nie jest to łatwe pogodzić to wszystko razem i być takim rodzicem wymarzonym i idealnym i mimo że czasem własne dzieci nas nie rozumieją i złoszczą się na nas to wiemy że i tak dajemy im dużo bo to wszystko co nas otacza jest najważniejsze na ŚWIECIE :)
Nie liczą się dobra materialne, nowe konsole i tablety, nie liczy się kino, czy park rozrywki ...
To czym się możemy z nimi podzielić to radość że jesteśmy tutaj wśród natury i zieleni , tego nie da się kupić, to trzeba szanować bo nie wymieni się Jej jak zwykłej zabawki na nową jeśli przestanie działać i One muszą to wiedzieć :)
Odkrywamy nowe pasje, oddajemy się zwierzętom wspólnie z naszą trójką dorastających dzieciaków :)
Widzimy ich wrażliwość , są inne od swoich rówieśników , często niezrozumiane są w gronie dzieci które mają inne wartości , często śmieją się z nich że mają np. długie włosy, że mają kozy albo że mieszkają w górach i jeżdżą defenderem...
Te inne dzieci nie wiedzą co znaczy życie w górach, że te auto mimo że wygląda dość topornie jest sto razy lepsze i bardziej potrzebne niż taki zwykły ładny i błyszczący samochodzik ich rodziców , który stoi sobie w garażu , jeździ na myjkę i jest zawsze pachnący i czyściutki w środku .
Nie wiedzą co znaczy kochać zwierzęta i szanować je , co znaczy świadomie nie jeść mięsa - bo to przecież też dla nich dziwne jest .
Nie wiedzą że śmiejąc się z kogoś pokazują swoją słabość i brak zrozumienia oraz nie dojrzałość emocjonalną ...
nie wiedzą i nie znają więc dlaczego się tak zachowują ????
Nie wszystkie są takie, niektóre też są zagubione i pod wpływem innych kolegów są takie mimo że czują inaczej , boją się konfrontacji z silniejszym kolegą , co on powie , co zrobi jeśli się sprzeciwię ???
Być może wynika to z braku czasu ich rodziców , którzy mogli by im lepiej co jest dobre a co złe wytłumaczyć,
kto wie może to wpływ głupich gier , internetu i wolności jaką się dzieciakom daje a tak mało potrzeba by się zagubiły i źle coś zrozumiały ,
może to dlatego że dzisiaj raczej wszyscy są tacy , może przesadzam ale na pewno jest to większość naszego społeczeństwa...
Ludzie żyją szybko, mają wiele dóbr , pieniędzy i jak już ktoś jest inny to jest dziwny .
Tłumaczymy naszym wrażliwym dzieciakom że świat dzisiejszy jest okrutny i trzeba sobie z nim radzić, nie krzywdzić i nie wyśmiewać się z innych lecz rozmawiać a jak nie idzie to przyjąć tę przykrość na klatę i się tym nie przejmować uznać to za nieprawdę i koniec !!!
To prawda jesteśmy inni i wiemy o tym...
Ale dobrze nam z tym , nie szufladkujemy ludzi ...
Cieszą nas inne rzeczy ... :)
Dlatego czasem jest nam trudniej przyjąć coś czego nie rozumiemy co jest dla nas obce, ale cóż takie jest już życie więc cieszymy się nawet najmniejszymi sukcesami , cieszymy się wspólnie :)
Jeśli nas jeszcze nie znacie to zapraszamy do Górnej Chaty na Holinę w Ochotnicy Górnej do naszego domu :)
Na kawę lub ziółka zebrane z gorczańskich łąk , kozie mleko ...
Możecie wpaść tylko na chwilę lub zatrzymać się na dłużej bo mamy dla Was dwa pokoje i troszkę wolnych terminów jeszcze na te wakacje :)
Zaglądajcie do nas , mamy wiele planów do zrealizowania i pomysłów również więc pewnie w niedalekiej przyszłości powstanie miejsce idealne na warsztaty , jogę , tańce i koncerty :)
Pozdrawiamy Was cieplutko i myślę do szybkiego tym razem napisania :)
Kasia , Leszek , Kuba , Julek i Amelka .